wtorek, 12 lipca 2011

First Match interview

I po rozmowie :) Wczesna pora ranna nie jest co prawda najlepszym czasem na intelektualno-językowe wywody, ale jakoś dałam radę ;) Rozmowa z HM z Teksasu przebiegła dość sprawnie, ale nie była "porywająca". Tzn., czuję, że to nie jest TA rodzinka. Moimi obowiązkami w tej HF byłoby: odwożenie dzieciaków do szkoły i na zajęcia tj. rano do szkoły, sprzątanie i pranie, potem wolne do 14, następnie odebrać dziewczynkę ze sql, obiad, zawieść na zajęcia taneczne, odebrać, zawieść do domu, praca domowa, jedzenie...i tak do ok 19.00. Chłopak ogólnie samodzielny, tylko gdzieś go podwieść i tyle. Mają już AuPair z Ukrainy, ale ona rezygnuje, bo życie w małym mieście nie przypadło jej do gustu. Jest taką bardziej "party girl", jak to powiedziała HM ;p Zastanawiam się jaką ja "girl" jestem xD

Reasumując, nie jest to HF moich marzeń. Jeśli od samego początku czuję, że do siebie nie pasujemy, to co by było na miejscu? Ufam swojej intuicji, a ona mi mówi POCZEKAJ! Oby tylko zjawiła się kolejna rodzina!

4 komentarze:

  1. Jeżeli nie czujesz, że to ta rodzina to poczekaj. Ja też po rozmowie i mailach z pierwszą rodziną nie czułam tego czegoś. Rodzinka na pewno się znajdzie, ale lepiej poczekać niż jechać gdzieś gdzie nie będziesz czuła się dobrze przez ten rok.

    OdpowiedzUsuń
  2. tak. na siłe nie możesz chcieć :P poczekaj co dalej, bądź miła, zrób z siebie ideał!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dołaczam sie do dziewczyn, jezeli nie czujesz ani troche,ze chcesz tam byc, to lepiej czekac dalej. Powodzenia w dalszych matchach

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że to dobra decyzja. Pamiętam mój pierwszy match. Rodzina niby ok ale jednak coś mi mówiło nie. I się opłaciło czekać. Trzymam kciuki :) I faktycznie lepiej trochę dłużej poczekać na fajną rodzinkę niż później się męczyć.

    OdpowiedzUsuń