W sposób kulturalny i miły zakończył się mój pierwszy match. Wiadomo, trzeba do końca być miłym (nawet jeśli od początku jesteśmy na nie), żeby na koniec nie otrzmać niespodzianki w postaci "uroczego" komentarza! Na całe szczęcie trafiłam na normalną kobietę, więc nie robiła problemów.
Czyli czekają mnie kolejne dni sprawdzania skrzynki mail'owej i oczekiwania na jakiś odzew rodzin zza oceanu :) Ehh... "czas nas uczy...pokory" ;)
Czy tylko ja odnoszę takie wrażenie, że coś mało chętnych rodzin jest w tym czasie?
Kolejny będzie lepszy ;) a może jednal nie będziesz czekać długo na kolejny match?
OdpowiedzUsuńbedzie dobrze! czasem warto poczekac kilka tygodni dłużej i trafić na naprawde 'perfect family' ;) 3mam kciuki:)
OdpowiedzUsuńnie tylko ty myślisz, że jest mało chętnych rodzin w tym czasie. ja już czekam prawie 2 miesiące od ostatniej rodzinki. ale nie poddaję się i myślę pozytywnie:)
OdpowiedzUsuńpierwsze koty za płoty! znajdziesz na pewno! ;)
OdpowiedzUsuń